Gdy wiosną 2015 roku po raz pierwszy przeczytałem akt małżeństwa Szczepana Stefańskiego i Bronisławy Andrzejewskiej, moją uwagę zwróciło stwierdzenie: „Nowożeńcy oświadczyli iż zawarli między sobą umowę przedślubną […] u notariusza Józefa Grabińskiego w Uniejowie”. Wcześniej widziałem już wiele podobnych aktów, ale taki dopisek o „intercyzie” – jak tę umowę sobie w myślach nazwałem – spotkałem pierwszy raz. W akcie ślubu pojawia się data i numer umowy, więc jej odszukanie wydawałoby się łatwe. Tylko gdzie znajdują się (o ile w ogóle się zachowały) akta notariusza Józefa Grabińskiego? Odpowiedź na to pytanie znalazłem kilkanaście miesięcy później, niedawno wycieczka do Archiwum Państwowego w Łęczycy, zaowocowała fotografiami dokumentu nr 601 z grubej księgi akt notariusza. Dokument okazał się zaskakująco obszerny. Spodziewałem się „intercyzy” w znaczeniu dzisiejszym, regulującej szczegóły wspólnoty małżeńskiej. Zobaczyłem ponad 6 stron formatu przypominającego dzisiejsze A4 gęsto zapisanego cyrylicą.
Okazało się, że akt notarialny dotyczy nie tylko zawarcia ślubu ale głównie przekazania przyszłym małżonkom majątku. Odcyfrowanie i tłumaczenie tekstu zajęło mi mnóstwo czasu (wciąż jeszcze pewne fragmenty nie do końca rozumiem) i nie raz zwątpiłem w sens tej roboty. Ale dzisiaj uważam, że było warto, bo takich detali dotyczących życia przodków przed stu laty jak zawiera umowa, żadne inne źródło nie dostarczyło. Postanowiłem Was, drodzy czytelnicy zapoznać z treścią umowy.
Akt został sporządzony dnia 31 października 1905 r. przy udziale uniejowskiego notariusza Józefa Grabińskiego, dwóch świadków i czterech zainteresowanych osób:
- Mariany z domu Pawlak, z drugiego męża Bugajak (mąż także był obecny), wdowy po Kacprze Andrzejewskim.
- jej córki Bronisławy Andrzejewskiej urodzonej w 1885 roku
- Wojciecha Andrzejewskiego syna Kacpra
- Szczepana Stefańskiego syna Józefa
Akt stwierdza następujące fakty:
- Szczepan Stefański i Bronisława Andrzejewska oświadczyli, że zamierzają wstąpić w związek małżeński. Skutkować będzie to między innymi wspólnotą majątkową dotyczącą majątku posiadanego wcześniej a także nabytego w myśl niniejszej umowy.
- Marianna Bugajak wyraziła zgodę na małżeństwo córki.
- Szczepan Stefański zadeklarował, że do przyszłego majątku małżeńskiego wnosi kwotę 200 rubli, którą przekazał przyszłej żonie.
- 30 kwietnia 1875 Kacper i Marianna małżonkowie Andrzejewscy nabyli za cenę 250 rubli od Ludwiki Pilichowskiej gospodarstwo o powierzchni około 15 morgów (8.5 ha według dzisiejszych miar) we wsi Konopnica. Wyjaśnienie kim była Ludwika Pilichowska oraz opis szczegółów tej transakcji to temat na osobną opowieść, którą zamierzam wkrótce opublikować.
- współwłaściciel wyżej wymienionej zagrody Kacper Andrzejewski zmarł, pozostawiając po sobie żonę Mariannę i sześcioro dzieci: Stanisława, Wojciecha, Bronisławę, Andrzeja, Kazimierza i Franciszka. Z innych źródeł wiadomo, że w chwili spisywania aktu dzieci miały odpowiednio: 26, 23, 20, 19, 15 i 12 lat, zaś Stanisław był od kilku miesięcy żonaty.
- W 1896 roku Marianna Bugajak zapisała i przekazała swojemu mężowi kwotę 200 rubli, której otrzymanie Antoni Bugajak potwierdza i raz na zawsze zrzeka się jakichkolwiek pretensji do jej majątku. Na okoliczność przekazania powyższej kwoty został sporządzony akt notarialny, więc jest szansa na odnalezienie kolejnych szczegółów.
Dalsza część aktu dotyczy podziału majątku, a w szczególności rozporządzenia najbardziej cenną jego częścią czyli gospodarstwem w Konopnicy pod numerem 14 :
- Strony uzgodniły, że podział gospodarstwa byłby niewygodny, zatem gospodarstwo w całości przejmie od dnia 23 kwietnia 1906 roku Bronisława Andrzejewska biorąc na siebie wszystkie wynikające z tego prawa i obowiązki oraz spłacając pozostałych współwłaścicieli i spadkobierców
- Marianna Bugajak i Wojciech Andrzejewski zrzekli się przysługujących im praw własności i spadkowych dotyczących powyższego gospodarstwa.
Akt podaje wiele szczegółów o tym co wchodziło w skład gospodarstwa, które uważam za interesujące gdyż pozwalają lepiej wyobrazić sobie realia ówczesnego życia. Były to między innymi:
- budynki
- ogrodzenie
- rosnące drzewa
- zasiewy (ozime i jare)
- para koni z uprzężą
- dwie krowy
- wóz
- pług
- dwie brony
- sieczkarnia
Łączną kwotę spłat akt ustala na 800 rubli a z nich:
- 200 rubli dla Wojciecha Andrzejewskiego, które Bronisława zobowiązała się wypłacić w terminie 31 października 1906 roku z procentem 1 rubla od każdych 15 rubli w stosunku rocznym.
- 600 rubli dla Marianny Bugajak, z których 200 otrzymała przy spisywaniu aktu.
- kolejne 225 rubli przeznaczyła dla synów czyli po 75 rubli dla Andrzeja, Kazimierza i Franciszka, które Bronisława zobowiązała się wypłacić im po uzyskaniu przez nich pełnoletności (bez procentów).
- za równowartość pozostałych 175 rubli Bronisława zobowiązała się do dożywotniego świadczenia alimentów w naturze na rzecz matki, mających zapewnić jej utrzymanie.
Wyszczególnienie co składa się na alimenty jest zaskakująco drobiazgowe. Bronisława zobowiązała się:
- dostarczać corocznie po żniwach: półtora korca żyta, pół korca owsa, pół korca jęczmienia i dziewięć garnców kaszy jaglanej.
- udostępnić poletko uprawionej i użyźnionej ziemi pod kartofle, kapustę i len oraz przestrzeń na magazynowanie plonów.
- umożliwić mieszkanie w oddzielnej izbie domu mieszkalnego z prawem wspólnego użytkowania podwórka, poddasza i studni.
- dostarczyć letnią i zimową paszę dla jednej krowy, przy czym latem umożliwiać wypasanie krowy z własnym bydłem przy pastuchu.
- udostępnić chlew dla świni, skład opału, piwnicę do przechowywania kartofli.
- dostarczyć odpowiednia ilość słomy do łóżka i przykrycia kartofli na zimę.
- dostarczyć do ogrzewania trzy sążnie suchego torfu z dowozem do domu.
- zezwolić na trzymanie świni i czterech kur w tym jednej z potomstwem.
- umożliwić transport wozem: plonów z pola, do młyna, do kościoła, po doktora i po księdza w obie strony.
- zapewnić opiekę w chorobie, lekarstwa, pranie i naprawę ubrań.
- zapewnić religijny pochówek po śmierci.
W kolejnej części aktu, Szczepan i Bronisława potwierdzają swój stan chłopski wskazując na posiadane przez ich rodziców gospodarstwa rolne. Ojciec Szczepana był właścicielem gospodarstwa po numerem 5 we wsi Karnice.
Notariusz poinformował strony, że aby umowa ta była ważna musi zostać odnotowana przez urzędnika stanu cywilnego w akcie ślubu.
Akt kończy się wyliczeniem opłat za jego sporządzenie oraz podpisami świadków i notariusza.
Dwa tygodnie później Szczepan i Bronisława zawarli związek małżeński w uniejowskim kościele. Chciałoby się zakończyć tę opowieść konkluzją: żyli długo i szczęśliwie. Ale nie do końca byłoby to zgodne z prawdą. Szczęśliwie – być może, dochowali się ośmiorga dzieci – ale Bronisława zmarła młodo, mając około 40 lat.