Kilkanaście dni temu znalazłem się, dość niespodziewanie obok cmentarza w Bielawach (powiat Łowicz). Parafia Bielawy a także sąsiednie: Stary Waliszew oraz Oszkowice to tereny, na których mieszkało w minionych wiekach wielu moich przodków. Postanowiłem dokładnie obejrzeć nagrobki na cmentarzu w poszukiwaniu znanych nazwisk – nazwisk moich przodków. Niestety, towarzysząca mi wówczas rodzina nie wiedzieć czemu
nie podziela mojej pasji do przemierzania z aparatem każdej cmentarnej alejki i fotografowania co ciekawszych nagrobków. Chcąc nie chcąc musiałem się spieszyć aby nie nadużywać ich cierpliwości.
Mimo iż obszedłem tylko część cmentarza zauważyłem stary, nieco już poczerniały grób z nazwiskiem Ogrodowczyk. Zrobione pośpiesznie zdjęcia nie pokazują całego grobu, ale tablice nagrobne wyglądały tak:
Pamiętałem, że nazwisko „Ogrodowczyk” pojawia się wśród przodków mojego dziadka od strony mamy. Antoni Ogrodowczyk urodzony około 1794 roku a zmarły w 1843 to mój 4 x pra-dziadek. W 1818 roku w Waliszewie poślubił Jadwigę Dębską, a jego rodzicami byli Andrzej i Salomea Kazimierzowska. Zastanowiło mnie czy mój 4xpra i panowie pochowani w na cmentarzu w Bielawach byli spokrewnieni.
Według napisów z nagrobka, starszy z panów Ogrodowczyków – Antoni urodził się około roku 1871 istniała więc spora szansa na dotarcie do jego dokumentów. Młodszy – Władysław urodził się w 1912 więc wydawało się możliwe odnalezienie przynajmniej jego aktu urodzenia.
Za pomocą geneteki znalazłem akt urodzenia Antoniego Ogrodowczyka w księgach parafii Waliszew w roku 1838 pod numerem 17. Urodził się w Mięsośni, rodzicami jego byli Józef oraz Honorata Szymańska. Niestety ten akt i informacje w nim zawarte to jeszcze za mało aby przypuszczać, że to ten sam mężczyzna, którego nagrobek widziałem w Bielawach. Z drugiej strony ustaliłem, że jego rodzice wzięli ślub w 1859 roku, także w Waliszewie (akt 28). Według tego aktu rodzicami Józefa byli Jan Ogrodowczyk i Marianna Rubaszka. Z kolei akt ich ślubu pozwala stwierdzić, że Jan był synem Andrzeja i Salomei czyli pewnie był bratem mojego pradziadka.
Kontynuując poszukiwania informacji o Antonim ustaliłem, że w 1898 (akt 18) poślubił w Boguminie Marcjannę Wlaźlińską a 19 listopada 1904 w Bielawach – Katarzynę Wiśniewską (akt 13). W księgach parafii Bielawy (allegata) znajduje się odpis aktu zgonu Marcjanny. Zmarła w Łodzi, na Bałutach. Tamże urodziło się trzech synów Antoniego: Stefan (1901) oraz bliźniaki Józef i Bolesław (1903). Antoni w Łodzi pracował jako murarz.
Z drugą żoną Antoni miał trzy córki: Józefę (1905-1905), Feliksę (1906-1906), Zofię (1907) oraz synów Jana (1910) oraz Władysława (1912). I to najprawdopodobniej ów Władysław spoczywa na cmentarzu w Bielawach obok swego ojca. A jeśli tak, to znaczy, że na cmentarzu w Bielawach odnalazłem nagrobek moich krewnych. Tak wyglądają zdjęcia Antoniego i Władysława umieszczone na nagrobkach w Bielawach:
Po więcej szczegółów na temat rodziny Ogrodowczyków zapraszam do drzewa.
Witam Panie Mariuszu
Od dłuższego czasu staram się odtworzyć drzewo mojej rodziny. Dotarłem do tych samych korzeni co Pan, ja pochodzę jednak z innej gałęzi. Andrzej i Salomea Kazimierzowska mieli syna Jana. Jan z Marianną Rubaszką mieli syna Józefa, który z kolei z Honoratą Szymańską miał syna Adama (brat wspomnianego przez pana Antoniego). Adam z Franciszką Brzozowską miał syna Wacława który był moim dziadkiem. Moja rodzina zatrzymała się na łódzkich Bałutach, i ja tam mieszkam. Zatem jesteśmy daleką rodziną.
Pozdrawiam
Jarek Ogrodowczyk
Bardzo dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam,
Mariusz Dąbrowski